mindset
Efekt aha
CZAS CZYTANIA: 3 minuty

Efekt aha jest jak kot

Efekt aha jest przełomowym skokiem w myśleniu, który nadaje kierunek i energię naszym działaniom. Jak pojawiają się nowe pomysły? Jak można mieć ich więcej i myśleć innowacyjnie?

Czym jest efekt aha?

Historia o Archimedesie, który wyskoczył z wanny i wykrzyknął „Eureka!” towarzyszy nam od setek lat. Najprawdopodobniej dlatego, że większość z nas sama doświadczyła nagłych momentów aha – wyrazistych sytuacji wglądu, które zmieniły nasze rozumienie problemu, z którym się mierzyliśmy.

„Rzeczy kliknęły”, „Wszystko wpadło na swoje miejsce”, „Nagle zobaczyłem rzeczy w nowym świetle” – wszystkie te opisy odnoszą się do efektu aha, inaczej nazywanego w psychologii poznawczej olśnieniem. To nagłe zrozumienie czegoś, co wcześniej było skomplikowane. Zobaczenie znanej rzeczy z zupełnie nowej perspektywy lub powiązanie dotychczasowych elementów w nową kombinację.

Nowa perspektywa na kreatywność

Rosnąca liczba naukowców wykorzystujących wiedzę z obszaru neurobiologii definiuje kreatywność jako zdolność połączenia istniejących rozwiązań lub elementów w nową, przełomową całość (William Duggan, Barry Gordon, John Kounios, Mark Beamann).

Dzięki  sytuacjom wglądu jesteśmy w stanie dokonać przełomu w dotychczasowym myśleniu i ujrzeć sytuację przez pryzmat, którego nie braliśmy wcześniej pod uwagę.

Dlaczego jest nam trudno ujrzeć znane przedmioty lub rozwiązania w nowy sposób?

Fiksacja funkcjonalna nasz sprzymierzeniec czy wróg?

Odpowiedzialne jest za to zjawisko znane jako fiksacja funkcjonalna. Po latach używania i myślenia o rzeczach w określony sposób ciężko jest nam zauważyć ich nowe zastosowanie. Zakładamy, że zasady i granice  są  w miejscach, w których ich nie ma.

W naszym codziennym życiu fiksacja funkcjonalna jest ulgą. Wyobraź sobie, że siedzisz w restauracji i nie jesteś w stanie przewidzieć scenariusza wydarzeń. Zastanawiasz się, w czym kelner przyniesie jedzenie? Jak je zjesz? Gdybyśmy zastanawiali się nad wszystkim co robimy, nigdy nie udałoby się nam ani niczego zacząć ani skończyć. Pudełko, w którym na co dzień się poruszamy, jest naszym sprzymierzeńcem – bądźmy go jednak świadomi. Nie jest ono bowiem perfekcyjne. W sytuacjach, w których nasz dotychczasowy sposób myślenia jest niewystarczający i rodzi ograniczenia, warto skorzystać z wiedzy na temat efektu aha. W ten sposób będziemy w stanie wyjrzeć poza znane nam schematy i zobaczyć nowe możliwości.

Co koty i efekt aha mają ze sobą wspólnego?

Na pewno obserwowałeś kiedyś, jak zachowują się koty. Możesz je przywoływać, one jednak nie zawsze są skłonne przyjść. Podobnie jest z efektem aha. Nie możesz go kontrolować tak jak matematycznych działań. Całe szczęście nie oznacza to, że efekt aha pojawia się w naszym umyśle w losowy sposób i jest zarezerwowany dla nielicznych.

Efekt aha

Przypomnij sobie, gdy nagle wpadłeś na pomysł, jak zaprojektować meble w nowym mieszkaniu lub zrozumiałeś w jeden moment, dlaczego Twoja siostra się od Ciebie oddaliła. Doświadczyłeś efektu aha. Kluczowe pozostaje pytanie – jak doświadczać takich olśnień częściej?

Kreatywność oczami naukowców

Naukowcy John Kounios i Mark Beeman odkryli, że w momencie, w którym doświadczamy efektu aha, pojawia się nagły wybuch fal gamma. Fale gamma odpowiadają m.in. takim procesom jak łączenie w całość różnych informacji i skojarzeń – tych bliskich i odległych. Fale obrazują konstelację neuronów łączących się w naszym mózgu po raz pierwszy, by stworzyć nową neuronalną ścieżkę – dotychczas nie znaną nam ideę. Gdy uczestnicy eksperymentu rozwiązywali problem używając analitycznego myślenia, opisane zjawisko nie miało miejsca.

Co ciekawe, zwyczajowo fale gamma trwają w momentach aha nie więcej niż jedną piątą sekundy. Richard Davidson, neurobiolog, odkrył jednak, że niektórzy tybetańscy mnisi wykazywali fale gamma o dużo wyższej częstotliwości i trwające dużo dłużej niż dotychczas notowano w historii nauki. Sami mnisi określali swój stan jako przeżywanie przestrzeni i szerokiej perspektywy, tak jakby wszystkie zmysły były w pełni otwarte zapewniając bogatą panoramę doświadczenia.

Badania przeprowadzone na grupie uczestników, którym dano do rozwiązania zagadki słowne pokazały, że osoba ze stanem umysłu pozwalającym na pojawienie się wglądów uznaje, że wszystko co pojawia się w jej świadomości może być wzięte pod uwagę. Widzi pojawiające się pomysły jako możliwości. Nic nie jest wykluczone, każda opcja jest potencjalnie interesująca. Neurologiczną manifestacją tego stanu jest aktywność obu – prawego i lewego płatu skroniowego oraz obszaru w płacie czołowym.  Nasz mózg w tej sytuacji jest otwarty na pełną panoramę doświadczeń.

Myślenie analityczne

W kontrze do tego doświadczenia, gdy myślimy analitycznie, obszar w płacie czołowym jest mniej aktywny. Myślimy bardziej tunelowo – poprzez kilka najbardziej prawdopodobnych opcji. Jesteśmy w tej sytuacji również zdecydowanie bardziej skoncentrowani na wizualnych bodźcach i aktywni w „zewnętrznym świecie”. W naszym mózgu obszary odpowiedzialne za przetwarzanie wizualnych informacji są bardzo aktywne. Gdy natomiast jesteśmy bardziej otwarci na wglądy, nasza percepcja „wygasza” zewnętrzne impulsy.

To tak, jakbyśmy porównali dominację myśli do momentu bezpośredniego pojawienia się informacji.

Kreatywność – więcej nie znaczy lepiej

Spójrzmy teraz na to, co dzieje się w naszym mózgu na sekundę przed szczytem fal gamma i znalezieniem rozwiązania problemu, nad którym pracujemy. Pojawia się wzrost fal alfa. Gdy mamy do czynienia z falami alfa o niższej częstotliwości, nasze neurony aktywnie nie przetwarzają informacji. Analogią byłby samochód z włączonym silnikiem, który stoi na parkingu i nie korzysta ze swojej pełnej mocy do przemieszczania się. Fale alfa oznaczają parking dla procesu przetwarzania informacji.

Istotną informacją dla zrozumienia kreatywności jest to, że potrzebuje ona zmniejszenia zewnętrznych bodźców. Przypomnij sobie swoje doświadczenia. Czy w momencie, w którym wpadałeś na pomysł byłeś aktywnie zaangażowany w to, co działo się w świecie zewnętrznym? Czy też miałeś moment wewnętrznego wycofania się, na przykład na chwilę odwracając wzrok lub patrząc przed siebie bez skupiania się na szczegółach?

„Zamykam oczy, by widzieć” Paul Gaugin

Nasza kultura podpowiada nam, że aby być kreatywnym powinniśmy zrobić de facto coś więcej niż mniej. Tak popularnie myślimy o twórczości. Naukowcy wskazują, że więcej nie znaczy lepiej. Jako ludzie mocno opieramy się na wizualnych bodźcach – wizja dominuje nad innymi zmysłami w naszym postrzeganiu świata.

Tymczasem mózg, jeśli ma wygenerować nowatorskie rozwiązanie, potrzebuje krótkich chwil, w których doświadcza mniejszej ilości informacji wizualnych.

Wzrost fal alfa, o którym mówiliśmy wyżej, odpowiada redukcji wizji i pomaga pojawić się poszukiwanej przez nas idei. Jak możemy na to wpływać?

Słynny prysznic

Branie prysznica i wpadanie na oryginalny pomysł w pewien sposób zakorzeniło się w naszym myśleniu i kulturze jako znajomy obraz. Dlaczego tak jest? Płynąca woda zapewnia nam na zewnętrznym poziomie odcięcie innych dźwięków i rozluźnienie. Sygnały wizualne są bardzo ograniczone. Sytuacja jest idealna do tego, by zmniejszyć naszą koncentrację na zewnętrznych bodźcach i doświadczyć momentu dystansu.

Zatem, gdy jesteś w biurze, zamiast podążać za kolejnymi nowymi informacjami znajdź spokojne miejsce, w którym możesz się rozluźnić i złapać dystans do wizualnych bodźców. Spójrz na chwilę przed siebie nie skupiając się na szczegółach. Staraj się utrzymać szeroką perspektywę, nie wykraczając w myśleniu poza to, co dzieje się  w danym momencie. Dzięki temu uzyskasz poczucie otwartości, oderwiesz się od tego, co chcesz osiągnąć i czego się boisz (w kolejnym artykule piszę dlaczego to tak ważne). Stwarzając taka perspektywę zwiększysz swoje szanse na efekt aha i spontaniczne zobaczenie wyzwania, nad którym pracujesz w nowym świetle.

Oczywiście większość wyzwań w naszych codziennych życiach nie wymaga kreatywnego podejścia i analityczne, łatwo dostępne podejście jest wystarczające. Jeśli jednak chcemy częściej uruchamiać stan umysłu sprzyjający kreatywnemu myśleniu i doświadczać efektu aha, warto zapamiętać, że momenty rozluźnienia zewnętrznych wrażeń sprzyjają innowacyjności.

W kolejnych artykułach w Mindset pokażę Ci jakie inne czynniki pozwalają nam pozostawać otwartym na efekt aha i zwiększać naszą innowacyjność.

Jak możesz skorzystać z tej wiedzy?

  • Efekt aha nie jest dla nielicznych, przypomnij sobie swoje momenty wglądu – co sprawiło, że ich doświadczyłeś/aś?
  • Pamiętaj, że aby doświadczyć olśnienia potrzebny jest moment „wygaszenia” zewnętrznych wizualnych wrażeń. Poszukaj sytuacji, w których  możesz przekierować swoją uwagę z aktywnego zaangażowania w zewnętrznym świecie na moment rozluźnienia.
  • Pamiętaj, że czasem, aby wpaść na rozwiązanie potrzebujesz czasu. Nie wywieraj na siebie presji.
Marcelina Przybysz
Założyciel Spotwide.
Skontaktuj się
Współpraca
POZNAJMY SIĘ
Na blogu dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniem na temat innowacyjności, analizuję kluczowe trendy i pokazuję, co sprawia, że wpadamy na genialne pomysły.
Dziękujemy za zapisanie się do naszego newslettera!
Oops! Something went wrong while submitting the form.